Czy powinniśmy karać dzieci? – wielu rodziców zadaje to pytanie. Znajdą się zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy karania dzieci. Jednakże jak wypośrodkować te dwie opinie tak, by wyszło to na korzyść?
Każdy rodzic doskonale wie lepiej, co dla jego dziecka będzie karą zbyt lekką, a co karą zbyt ciężką. Dla niektórych dzieci izolacja od sprzętów elektronicznych będzie odpowiednim sposobem ukarania. Dla innych zabronienie wyjścia na zewnątrz i zabawy z innymi dziećmi będzie dotkliwsze. Długość kary także zależeć musi od rodzica i dziecka.
Nie można przesadzać – niektóre dziecięce przewinienia nie powinny być surowo karane. Długość kar zależy od rodziców, jednakże powinny one być racjonalne. Kary powinny posiadać wartość dydaktyczną – dzieci w ten sposób uczą się tego, że nieprawidłowe zachowanie jest niepożądane i będzie karane. Odwrotny efekt jednak przynoszą, kiedy kary są zbyt wymagające i zbyt długie.
Popularne obecnie bezstresowe wychowanie daje wielkie możliwości obserwowania efektów wychowania bez kar. Dzieci wychowane w ten sposób staję się niestety nieznośne, gdyż wiedzą, że nie dostaną za to żadnej kary. Osoby takie przechodzą potem w etap dorosłości i stykają się z brutalną rzeczywistością, która nie pozwoli im na dalsze zachowywanie się w ten sposób. Tacy ludzie będą jednak dalej próbować zdobyć pełnię uwagi, co będzie ich pogrążać.
Wychowanie całkowicie stresowe nie jest również najlepszym pomysłem – dzieci, na których stosowane były te metody, wyrastają na niepewnych siebie dorosłych, którzy nie wierzą w swoje możliwości.
Ja nie byłam nigdy karana i nie będę karać swoich dzieci. One i tak nie rozumieją tego jak są małe, a jak są duże i straszymy ich zabraniem komputera, to zawsze znajdą jakiś sposób aby korzystać z internetu – więc po co ? 😀 Każdy z nas był dzieckiem i rozrabiał