Sposobów na zwiększenie objętości włosów jest multum. Niektóre się sprawdzają, niektóre nie. Część z nich oparta jest o rodzinne, wieloletnie tradycje, część z kolei udokumentowana naukowo. Nie zmienia to jednak faktu, iż większość z nich jest prosta do zrealizowania i zabiera mało czasu.
Jednym z najstarszych i od dawien dawna znanych sposobów na zwiększenie objętości naszych włosów – nawet tych najbardziej cienkich i delikatnych – jest nakładanie wałków. Zakładać się je powinno na dopiero co umyte, a przez to jeszcze wilgotne włosy. Możemy poczekać, aż wyschną na wałkach same lub użyć do przyśpieszenia procesu suszarki. Istotne jest to, aby używać wałków o średniej lub dużej objętości dzięki czemu po całym procesie nasze włosy nie okażą się poskręcane, a wyłącznie będzie ich optycznie więcej.
Kolejnym, klasycznym przykładem jest suszenie włosów pod włos, czyli zaczynając od spodu. Jest to chyba najszybszy i całkiem trwały proces dający efekt zwiększenia objętości naszej fryzury. Jeśli nie mamy czasu na dłuższe modyfikacje wystarczyć może nam i sam lakier. Do tego działania potrzeba już trochę wprawy, jednak gdy już ją złapiemy, szybka poprawka zwiększenia objętości nie będzie dla nas problemem w żadnych warunkach. Wystarczy, iż od nasady fragmentami będziemy delikatnie spryskiwać włosy lakierem – na sam koniec utrwalając nim raz jeszcze całą fryzurę. Działanie krótkie, a znacząco może zmienić całą naszą fryzurę. Przyda się zwłaszcza w długiej podróży, gdy nie mamy dostępu do prysznica czy suszarki.
Tekst powstał we współpracy z firmą Neness.